niedziela, 22 lutego 2015

Nie próbujcie zmieniać mężów/żony.




Wielu się zastanawiają czego trzeba unikać w relacjach małżeńskich. Najlepszą formą do zrozumienia pewnych zachowań lub rzeczywistości, są przykłady lub przedstawienie pewnych obrazów, przez które możemy odkrywać prawdy ukryte.

Wyobraźmy sobie człowieka, który poszedł łowić ryby. Przyszedł, siedzi, łapie ryby. Gdzie są ryby? Pod wodą. Widać je? Nie. Ale on siedzi z oczekiwaniem na to, że coś złapie. Minęło dwie godziny, nic nie złapał; ale w pewnym momencie „wow” coś złapał!!! Schwycił tę rybę włożył do koszyka i poszedł do domu. Przyszedł do domu i zaczyna przyglądać się tej rybie. Rozgląda ją, rozgląda… rozgląda i co widzi – złapał karasia. I w tym momencie staje się coś niesamowitego. Rozgląda tego karasia, rozgląda, męczy się i mówi: Słuchaj, karasie, ja chciałem złapać karpia.

Ten obrazowy przykład pokazuje podstawowy problem relacji między mężem a żoną.



W gruncie rzeczy, poznać przyszłego męża lub żonę nie da się przed ślubem. To jak łapanie ryby, której nie widzimy pod wodą. Dopiero po jakimś czasie, widzimy kogo złapaliśmy.
I wtedy żona patrzy na męża karasia, mąż patrzy na żonę karasichę. W tym właśnie momencie może się stać właśnie to co zepsuje relacje na długie lata. Dla czego złapałem właśnie tą z jej problemem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz